Łzy podczas zabiegu

Dla mnie łza to jeden z najwspanialszych prezentów, jakie otrzymuję od moich klientów. Łza pokazuje mi, że istnieje pewność siebie, aby pokazać coś z siebie. Jednak wiele osób jest zszokowanych lub próbuje powstrzymać łzy tak długo, jak to możliwe. Napisałem ten artykuł, aby usunąć wahanie i jako zaproszenie, aby łzy płynęły i nie powstrzymywały się.

Dlaczego łzy często napływają mi do oczu podczas zabiegu?
Wiele osób boi się bardziej intymnego masażu, dogłębnych zabiegów lub pracy z ciałem, ponieważ boją się łez, które mogą nadejść. Fala łez może być dezorientująca, ponieważ masaż sprawia Ci przyjemność, a mimo to nagle pojawia się smutek. „Nie jestem płaczem” - mówisz do siebie. Ale robiąc to, pozbawiasz się siebie i być może zbytnio kierujesz się (starymi) poglądami społecznymi.

Czy płacz podczas sesji jest zdrowy?
Nowe spostrzeżenia pokazują, że płacz jest bardzo zdrowy. I że łza wskazuje na uwolnienie się starych napięć w twoim ciele i umyśle. Układ limbiczny w naszym mózgu kontroluje nasze emocje, reakcje na bodźce, zachowanie i wspomnienia. „Kiedy stymulowane są zakończenia nerwowe w naszych tkankach, często powoduje to uwolnienie zablokowanych wspomnień emocjonalnych, nawet jeśli nie czujesz urazu lub smutku” - powiedziała Amy Olthoff, dyrektor Spa Nalai w Nowym Jorku.

Czy to normalne, że płaczę za każdym razem, gdy wykonuję masaż?
Możesz być pewien, że nie będziesz pierwszą osobą, która płacze na stole, ani nie będziesz ostatnią. Jest to bardzo normalna reakcja, szczególnie jeśli czasami jesteś zestresowany, spięty lub przechodziłeś przez trudne chwile. Przestrzeń relaksu w ciele i umyśle zapewnia uwolnienie zarejestrowanych uczuć, niezależnie od tego, czy jest to smutek, złość czy podniecenie. Ta stłumiona emocja często ustępuje w postaci łez.

Bycie wrażliwym jest dość przerażające, szczególnie w nieznanym środowisku i z terapeutą, którego być może nie spotkałeś wcześniej. Ale chociaż dotarcie do uczuć może być dość intensywne, może to być bardzo uzdrawiające doświadczenie, po którym poczujesz się dużo lżejszy.

Co może mi w tym pomóc?
Niezależnie od tego, czy przyjeżdżasz na masaż, pracę z ciałem, czy na inny zabieg, przed rozpoczęciem leczenia warto podzielić się nieco swoim samopoczuciem, stanem emocjonalnym i obawami. Gwarantuje to, że jako praktykujący mogę być z Tobą z większą empatią i pełną uwagą oraz że mam właściwe podejście, aby pomóc Ci najlepiej. Może to mieć formę nieoceniającego dotyku i nastawienia w chwilach bezbronności. Czasami po zabiegu czujesz się trochę zdezorientowany. Dzieje się tak, ponieważ twoje myśli i uczucia ulegają zmianie, co ostatecznie prowadzi do większej jasności umysłu.

Co robisz, gdy ktoś ma łzy?
Wielu terapeutów proponuje chusteczkę, a następnie zostawia klienta na chwilę w spokoju. Sam jestem z tobą i utrzymuję kontakt wzrokowy. W ten sposób mogę wczuć się w to, co czujesz, ponieważ „wspólny smutek to połowa smutku”.
Słowa nie zawsze są potrzebne, często przychodzą później. Zamiast zadawać pytania, często rozglądam się wokół i we łzach, aby zobaczyć, jakie małe lub duże wzory chcą ujawnić łzy. Ponieważ nie wszystkie łzy są takie same. Organizm ludzki wytwarza trzy rodzaje łez: łzy podstawowe, które tworzą tłustą warstwę na gałce ocznej, aby zapobiec jej wysychaniu; odruchy, które pojawiają się, gdy oko jest podrażnione np. drobinkami kurzu lub sokiem z pokrojonej cebuli; i psychogenne, które są odrzucane z powodów emocjonalnych. Ponieważ łzy emocjonalne mają wyższą zawartość białka, są grubsze i wolniej spływają po policzku.

Dlaczego często musimy płakać i śmiać się w tym samym czasie, ale czy nie możemy płakać i śpiewać w tym samym czasie?
W niedawno przetłumaczonej „Księdze łez” Heather Christle zwrócono na to uwagę. Książka jest koniecznością, bo nawet jeśli nie ma jednoznacznych odpowiedzi, całe miejsce jest poświęcone pięknu łez. Heather wyjaśnia również, że śpiewanie i płacz w tym samym czasie jest prawie niemożliwe. „Mięśnie gardła nie mogą jednocześnie wykonywać polecenia tworzenia nut i polecenia otwierania się w celu maksymalizacji poboru tlenu, polecenia, które nieświadomie wywołuje płacz”. Dlatego Heather Chrisle doszła do wniosku, że przeciwieństwem płaczu nie jest śmiech, tylko śpiew. „Obie skrajności to cenne chwile, kiedy trzeba śpiewać i chwile, kiedy łamie się głos i pojawia się łza”.

Czasami nie ma na to słów
Jednym z cennych spostrzeżeń Heather Chrisle jest to, że płacz oznacza granicę: płacz pojawia się, gdy ludzie osiągnęli granicę tego, co można powiedzieć słowami i co mogą kontrolować. Nie oznacza to, że ich słowa do tego momentu są koniecznie dobre lub prawdziwe lub można im ufać. Ale oznacza to, że „punkt krytyczny” został osiągnięty. Oznacza to, że nadszedł czas, aby zwrócić uwagę na systemy i uczucia, do których odnoszą się łzy.